czwartek, 4 kwietnia 2013

Zapach w domu (pokoju)

Witajcie :)

Teraz chciałabym napisać Wam coś o tym, jak wypełniam swój pokój zapachem. Kupiłam sobie automatyczny dozownik airwick freshmatic ze sprayem o zapachu księżycowej lilii.


Zapach przyjemny, delikatny, jednak krótkotrwały i zaczął mi przeszkadzać ten dźwięk podczas psiknięcia i moja kotka też za tym dźwiękiem nie przepadała, więc takie urządzenie nadaje się do toalety, łazienki lub pomieszczenia, w którym nie spędzamy aż tyle czasu, żeby ten dźwięk nam przeszkadzał. Po skończeniu pierwszego opakowania po prostu urządzenie schowałam, może kiedyś mi się przyda, jak w końcu wynajmę sobie kawalerkę.
Drugą rzeczą jest dyfuzor (pachnące patyczki) też z airwick'a. Ja  wybrałam zapach czarna jeżyna i wanilia. 


Zapach jest dyskretny, słodki i bardzo przyjemny, ja swój dyfuzor trzymam na parapecie nad kaloryferem, wtedy zapach mocniej czuć. Nie jest bardzo drogi, ok. 15zł, a często bywają na promocji w Rossmannie czy Biedronce i można dostać je za ok. 12zł. Jest bardzo wydajny, kupiłam go w październiku ubiegłego roku i mam go do teraz i za te kilka miesięcy wyparowało około połowy olejku (w membranę zabezpieczającą wbiłam 3 patyczki). Flakonik jest bardzo ładny i jest to też fajna ozdoba do pokoju. 
Kolejną rzeczą (jedną z najbardziej ulubionych) są świeczki. Ja najczęściej kupuję kaganki zapachowe. W Przemyślu na Słowackiego jest taka hurtownia ze zniczami, świecami i różnymi dodatkami dla kwiaciarni i właśnie tam najczęściej się zaopatruję. Jest tam bardzo duży wybór świec w szkle i kaganków, a także kadzideł i olejków do mini kominków i przy tym bardzo niskie ceny, 6 kaganków zapachowych kosztuje niecałe 1.90 zł. Poniżej zdjęcie moich ostatnich zdobyczy :)


Od lewej, górny rządek:
- brzoskwinia,
- konwalia,
- magnolia,
- czekolada,
- opium.
Od lewej, rządek na dole:
- likier,
- fiołek,
- grapefruit,
- narcyz.
Kaganek pali się ok. 2-3h, ja zapalm ok 3-5szt. o podobnym zapachu. W pokoju powstaje bardzo miła atmosfera, idealna do relaksu, czytania książki czy domowego spa. 
Kolejnym sposobem jest wykorzystanie kominka zapachowego. Mają różne kształty i kolory i też są świetną ozdobą w pokoju. Często tez mają dziurki w różnych kształtach, co daje fajne efekty świetlne wieczorem. 



Taki kominek można wykorzystać na dwa sposoby. Pierwszy to użycie olejku zapachowego i wody. Kilka kropli olejku zapachowego (dostępne w Rossmannie, kwiaciarniach, Nanu Nana, Flo, ostatnio widziałam w komplecie z kominkiem w Biedronce za ok 7zł) i troszkę wody. Przy zakupie olejku dobrze jest sprawdzić jego zapach, żeby nie był sztuczny (chemiczny), bo zdarzyło mi się taki kupić i normalnie szczypał w oczy. W miarę parowania wody uzupełniamy ją, można też dodać jeszcze kilka kropli olejku, żeby zapach był bardziej intensywny i utrzymywał się dłużej. Ceny olejków to tak od 7zł w górę, zależy gdzie je kupujemy, wiadomo, że w sklepach typu Body Shop (bo też tam są) czy w mydlarniach takie olejki będą znacznie droższe. 
Drugim sposobem do wykorzystania kominka jest umieszczenie w nim wosku zapachowego. Ja polecam woski zapachowe z Yankee Candle (w Krakowie jest sklep przy ul. Miodowej). Taki wosk kosztuje 6zł chyba, że jest to zapach miesiąca to 4.50zł, wszystkie produkty z zapachu miesiąca są zawsze 25% tańsze i ja własnie najczęściej obserwuję na stronie, jakie są zapachy miesiąca, a zazwyczaj są to 2 zapachy i idę i kupuję taniej. 



Tak właśnie wygląda taki wosk. Ja ułamuję kawałek, mniej więcej 1/8 z tarty i kładę na kominek, wkładam zwykły kaganek. Właśnie zapach soft blanket to jeden z moich ulubionych. Pachnie jak dzieciństwo :) Taki wosk pali się bardzo długo, ok 8h. Po wypaleniu i zastygnięciu wosku po prostu podważam go pilniczkiem i sam ładnie  "odskakuje". Przy zakupach powyżej 50zł wysyłka jest gratis, no drogie są te rzeczy ale na prawde wartują tej ceny. 
To chyba tyle na temat zapachu w moim pokoju. A Wy co robicie, żeby wasz dom, mieszkanie czy pokój był wypełniony zapachem?



Brak komentarzy: